Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji
Data publikacji: 06.09.2023 r.
Wielkie skupienie panuje w strefie, w której odbywają się zawody w konkurencji dotyczącej ochrony zdrowia. Siedmiu zawodników pracuje nad zadaniami konkursowymi.
Przez trzy dni uczestniczą w planowaniu i realizacji opieki, mając do czynienia z 9 różnymi przypadkami na trzech stanowiskach: opieka w domu opieki, w szpitalu i opieka domowa. Mają zająć się pacjentami czy to po udarze, czy po zabiegu ortopedycznym, z demencją, z chorobą Parkinsona, ze stomią, z paraplegią, czyli niedowładem kończyn dolnych, a także zaopiekować się pacjentką z infekcją górnych dróg oddechowych.
– Zawodnicy przed rozpoczęciem każdego zadania mają 45 minut na zaplanowanie opieki na trzy scenariusze, a przed jej podjęciem mogą sobie jeszcze zerknąć na swój plan. On również jest oceniany – mówi polska ekspert Lena Serafin o zasadach konkurencji.
We wtorek eksperci wraz z zawodnikami mogli zobaczyć strefę konkursową i stanowiska, a także używany na nich sprzęt – tak by go wypróbować, przetestować, a także zapoznać się z ulotkami dołączonymi do opakowań. Zarówno przy aparaturze, jak i produktach medycznych znajdują się tam istotne informacje od producenta. W dniach właściwej rywalizacji nie ma już na to czasu. Pierwszego dnia zawodów scenariusz był następujący: – Pojawiając się na zawodach w środę rano, zawodnicy mają tylko 5 minut na to, aby obejrzeć stanowisko. Nie mogą niczego dotykać. Kiedy na stanowisko wchodzi pacjent, rozpoczynają realizację zadania – opisuje Lena Serafin.
Sędziowie w tej konkurencji podzielili się na podzespoły. Polska ekspert Lena Serafin znalazła się w grupie sędziów odpowiedzialnych za ocenianie uczestników konkursu w scenariuszu dotyczącym opieki domowej.
– Wcześniej przeszliśmy szkolenie, uzgadnialiśmy zagadnienia, które mogą budzić niepewność w ocenie w naszej konkurencji. Ustalaliśmy wspólny front, chociaż – w związku z tym, że zawody odbywają się w Polsce, realizacja opieki oceniana jest jak najbardziej w zgodności z polskimi standardami. Na szkoleniu pytano mnie: „Jak to się robi w Polsce?”. Niemniej pewne standardy, jak dezynfekcja i higiena rąk, wartości ciśnienia tętniczego czy glikemii, są określone przez WHO i na tym bazujemy. Natomiast są niektóre kwestie, jak na przykład utylizacja odpadów, które aby były poprawnie weryfikowane, potrzebują konsensusu wszystkich ekspertów i ten konsensus wypracowujemy – mówi Lena Serafin.