treść strony

Priorytet green. Uczelnie pomagają przedsiębiorcom i samorządowcom

Bardzo niski stopień wdrożenia priorytetów Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ) w polskich miastach i gminach wykazały badania międzynarodowego konsorcjum EGD4Cities, kierowanego przez Politechnikę Białostocką.

  • fot. Shutterstock

Aktualna perspektywa programu Erasmus+ (2021-2027) zakłada priorytetowe traktowanie projektów ukierunkowanych na rozwój kompetencji w różnych sektorach związanych ze środowiskiem. Politechnika Białostocka (PB) oraz Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu (UEP) prowadzą – zarówno wśród studentów, pracowników administracji, jak i w firmach – projekty edukacyjne zwiększające poziom wiedzy i świadomości z zakresu neutralności klimatycznej (maksymalne ograniczenie emisji CO2 w przemyśle, transporcie i energetyce oraz zrównoważenie tych emisji, których ograniczyć się nie udało, poprzez zwiększanie jej pochłaniania, np. dzięki sadzeniu drzew – przyp. red.).

Studenci wpływają na przedsiębiorców
– Ludzie wciąż słyszą o zagrożeniach dla klimatu i jego zmianach. Nowe uregulowania prawne zmuszają nas do określonych zachowań prośrodowiskowych, ale nadal nie wiemy, co można z tym tematem zrobić w codziennym życiu – komentuje dr Maciej Pietrzykowski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu (UEP). – Zauważyliśmy, że o ile duże firmy robią bardzo dużo w kwestii dostosowania do zmian klimatu, o tyle małe firmy zazwyczaj traktują tego typu inwestycje czy wydatki jako dodatkowy koszt.

Aby temu zaradzić, UEP realizował projekt „Wspieranie cyfrowej i zielonej transformacji w MŚP” (sektor małych i średnich firm), którego ważnym elementem były tzw. „checkupy”, czyli wizyty studentów w firmach. – Po diagnozie sytuacji studenci rekomendowali proekologiczne i opłacalne rozwiązania, które można zastosować w danym przedsiębiorstwie. Uświadamiamy firmy, ale też kształcimy „agentów zmiany”, którzy w przyszłości będą realizować procesy rynkowe z korzyścią dla środowiska – podsumowuje dr Maciej Pietrzykowski.

Prof. Bartłomiej Pierański z UEP dodaje, że studenci uniwersytetów ekonomicznych zawsze byli uczeni, że w przyszłej pracy mają dążyć do wzrostu zysków, udziału w rynku, sprzedaży, liczby klientów. – Doszliśmy jednak do wniosku, że czas zmieniać mentalność i uświadomić młodym ludziom, że ciągły wzrost niesie również negatywne konsekwencje – zasoby są wyczerpywalne, więc trzeba działać odpowiedzialnie – wyjaśnia prof. Bartłomiej Pierański, kierownik realizowanego na UEP projektu „Teaching Sustainability in Higher Education in the Field of Economics and Management (SUSTA)”. Zgodnie z jego założeniami naukowcy z UEP, razem z przedstawicielami uczelni ekonomicznych z pięciu europejskich krajów, pracują nad programem kształcenia w obszarze zrównoważonej konsumpcji, skierowanym do studentów kierunków biznesowych.

Mniej gadżetów
Jedną z przesłanek priorytetu „Środowisko i walka ze zmianą klimatu” programu Erasmus+ jest promocja działań lokalnych. Tu kluczem, oprócz wiedzy eksperckiej, może okazać się zaangażowanie samorządów, organizacji pozarządowych i instytucji edukacyjnych. – Warto, aby liderzy działań wykazywali się praktyczną wiedzą – podkreśla dr Andrzej Pawluczuk z Politechniki Białostockiej. W ramach projektu „EGD4Cities”, wraz z partnerami z sześciu europejskich krajów (Bułgarii, Cypru, Grecji, Irlandii, Polski i Włoch), przygotowano darmowe kursy e-learningowe dla urzędników, które mają wyposażyć ich w wiedzę z zakresu Europejskiego Zielonego Ładu. Dr Pawluczuk podkreśla, że aby projekt był bardziej ekologiczny, powinien odpowiadać na potrzeby i specyfikę organizacji lub regionu, w którym będzie wdrażany.

Ale o neutralność klimatyczną można dbać również na poziomie organizacyjnym projektu, na przykład ograniczając produkcję gadżetów. – Zrezygnowaliśmy z długopisów, ulotek, teczek, pendrive’ów, stawiamy na promocję online. Jeśli w naszym projekcie były drukowane materiały promocyjne, to tylko takie, co do których mieliśmy pewność, że będą wykorzystane wielokrotnie – podkreśla prof. Bartłomiej Pierański z UEP. – Trudno zrezygnować z samych mobilności, które są istotą programów Erasmus+, ale czasami warto zdecydować się na spotkania online, a także szukać proekologicznych rozwiązań w innych obszarach – dodaje.

Badania prowadzone w ramach projektu „EGD4Cities” wykazały, że co piąty pracownik polskich urzędów administracji samorządowej lub organizacji pozarządowych nie słyszał dotąd o Europejskim Zielonym Ładzie, a co trzeci nie zdaje sobie sprawy z istnienia Funduszu na rzecz Sprawiedliwiej Transformacji. Koordynatorzy wspomnianych projektów Erasmus+ zgodnie przyznają, że instytucje edukacyjne mają nie tylko szansę skorzystać z unijnych dotacji, ale przede wszystkim obowiązek edukowania społeczeństwa w zakresie zrównoważonego rozwoju. – W trakcie realizacji każdego projektu czy polityki środowiskowej występują niestety różne interesy i dlatego kluczowe jest szukanie kompromisów opartych na wiedzy eksperckiej, popartych badaniami, by zminimalizować koszty poszczególnych interesariuszy, jednocześnie dbając o osiąganie przyjętych celów – podsumowuje dr Andrzej Pawluczuk z PB.