Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji
Data publikacji: 14.09.2023 r.
Dawid Miotk, srebrny medalista EuroSkills Gdańsk 2023 w kategorii obsługa gości hotelowych, opowiedział nam m.in. o kulturze gościnności wyniesionej z domu, swojej drodze do sukcesu na zawodach oraz planach na przyszłość.
Skończył technikum hotelarskie w Gdyni, pochodzi z Żukowa koło Gdańska. Pracuje w warszawskim hotelu Raffles Europejski.
Dlaczego zdecydowałeś się na hotelarstwo?
Lubię pracę z ludźmi i chyba mam do tego predyspozycje. Z domu wyniosłem kulturę gościnności, która zresztą jest normą na Kaszubach. Pamiętam od dziecka, że gdy odwiedzali nas jacykolwiek znajomi, zawsze na stole pojawiała się kawa, herbata czy ciastka, a jak akurat nie było w domu niczego słodkiego, to smażyło się naleśniki albo piekło gofry. Z domu wyniosłem też zamiłowanie do porządku – lubię, gdy wszystko jest poukładane, czyste, eleganckie… Kontakt z ludźmi ułatwia mi to, że miałem do czynienia z aktorstwem – przez kilka lat uczestniczyłem w zajęciach grupy teatralnej. Śpiewałem też w dziecięcym zespole rockowym. Moje pasje to turystyka, poznawanie różnych kultur. To wszystko sprawia, że czuję się bardzo dobrze w tym, co robię.
Konkursy branżowe to jednak współzawodnictwo. Co w nich sprawia ci największy problem?
Największe wyzwanie to język angielski. Goście mówią tym językiem bardzo różnie, z różnymi akcentami, używając nieraz specyficznego słownictwa, a ja muszę zareagować i odpowiedzieć w pełni profesjonalnie. Druga rzecz to umiejętność właściwego zachowania w każdej sytuacji. Nie ma czasu ani przestrzeni na zastanawianie się. Gość ma problem, a ja natychmiast muszę mu „na tacy” podać rozwiązanie.
Jaki jest zakres kompetencji, którymi trzeba się wykazać w tej dyscyplinie?
Bardzo szeroki. To są wszelkie czynności recepcyjne, działania typu concierge, ale też zagadnienia związane z załatwianiem kwestii formalnych czy np. z księgowością. Trudność w przygotowaniu się jest tym większa, że wirtualnie konkurs odbywa się w konkretnym hotelu, w konkretnym mieście i uczestnicy muszą być przygotowani na wszystko. Na przykład w czasie WorldSkills w Szwajcarii realiami współzawodnictwa był hotel w Toronto. Musieliśmy znać okolice, miejscowe atrakcje, pomóc gościom w rezerwacji biletów na imprezy kulturalne czy przejazdy, w zakupach...
Jak trafiłeś do konkursu?
Jako uczeń technikum byłem finalistą olimpiady hotelarskiej i dostałem dziką kartę do udziału w SkillsPoland 2021. Wygrałem i zakwalifikowałem się na WorldSkills 2022, po czym wygrywając następne eliminacje krajowe SkillsPoland 2022, zostałem zawodnikiem na EuroSkills 2023.
Jakie masz plany zawodowe?
Chciałbym stworzyć własne miejsce, gdzie będę mógł gościć ludzi, którzy chcą odpocząć.
Czy udział w konkursie jest pomocny przy budowaniu własnej ścieżki kariery?
Zawsze byłem aktywny i mimo młodego wieku udało mi się dużo zobaczyć. Ale gdy zaczęła się moja przygoda z konkursem, tempo życia jeszcze bardziej wzrosło. Atmosfera współzawodnictwa, bycie w gronie osób mających ambicje – to dodatkowa motywacja. Konkurs stwarza nam, zawodnikom, ogromne możliwości rozwoju, daje szansę kontaktu z ludźmi, którzy są najlepsi w branży.
W czym to się przejawia?
Dość powiedzieć, że rozmowa w sprawie pracy w Warszawie nie była o moich kwalifikacjach, ale o przebiegu konkursu w Szwajcarii. Szefowie już wszystko o mnie wiedzieli, podobnie jak współpracownicy. Bycie zawodnikiem polskiej kadry do EuroSkills czy WorldSkills to ogromny zaszczyt, promocja i otwarcie wielkich możliwości.
Rozmowy z wszystkimi zawodnikami reprezentacji można przeczytać w publikacji „Polska kadra EuroSkills Gdańsk 2023”.