treść strony

Przyszłość w rękach młodych

Dziesiąty Europejski Tydzień Młodzieży był podwójnie specjalny: odbył się całkowicie online i postawił na e-gaming.

  • Studio e-gamingowe podczas ETMu

    fot. Mateusz Pirecki

  • Pamiątkowy mural namalowany w centrum Warszawy

    fot. Agnieszka Ucińska

Punktem wyjścia jubileuszowego Europejskiego Tygodnia Młodzieży (ETM), organizowanego przez Narodową Agencję Programu Erasmus+ i Europejskiego Korpusu Solidarności, były kwestie związane z priorytetami nowego Erasmusa+, dotyczące ekologii, cyfryzacji, działań wolontariackich oraz przeciwdziałających wykluczeniu społecznemu [szczegółowo o priorytetach programu czyt. na s. 10]. W ostatnim tygodniu maja uczestnicy wydarzenia mogli m.in. obejrzeć online  festiwal filmów poruszających tematykę zrównoważonego rozwoju, dowiedzieć  się z pierwszej ręki, jak wyjechać za granicę w ramach Europejskiego Korpusu Solidarności, i zmierzyć się w wirtualnym turnieju League of Legends.  

Wirtualne rozgrywki
Ta ostatnia możliwość przyciągnęła najwięcej zainteresowanych. Już w pierwszym dniu turniej śledziło 12 tys. osób. W ciągu całego tygodnia rozgrywki oglądało 195 tys. użytkowników, którzy wygenerowali 300 tys. wyświetleń. W grze wzięło udział 160 drużyn (dwóch graczy w drużynie), czyli łącznie – 320 graczy.

 – Włączenie e-gamingu do programu ETM to ukłon w stronę młodych ludzi. Chcieliśmy zapewnić im trochę rozrywki, z zachowaniem aspektu edukacyjnego: między kolejnymi rozgrywkami uczestnicy mogli bowiem posłuchać np. o hejcie w sieci – tłumaczy Daria Bielicka z działu Promocji ETM. Zainteresowanie e-gamingiem przerosło oczekiwania organizatorów wydarzenia.   

Daria Bielicka nie wyobraża sobie kolejnych edycji ETM bez e-gamingu. Oznacza to, że po pandemii wydarzenie też będzie – przynajmniej częściowo
– organizowane online. – Moim zdaniem ta wirtualna formuła dobrze się sprawdza. W ten sposób w wydarzeniach mogą uczestniczyć również osoby z mniejszych miejscowości – tłumaczy Bielicka. Również Alicja Pietrzak, dyrektorka Biura Edukacji Szkolnej, Młodzieży i Europejskiego Korpusu Solidarności FRSE, zauważa plusy wersji online: – Krótka forma wydarzeń i ich otwarta formuła spodobały się uczestnikom. Kto nie był z nami na żywo, mógł odtworzyć program w dogodnym dla siebie momencie – mówi.    

Street art i TikTok
Choć oficjalny program ETM odbył się w sieci, część beneficjentów zorganizowała oddolnie lokalne wydarzenia, które również były promowane na stronie ETM. W Warszawie powstała dodatkowo namacalna pamiątka tegorocznej edycji. – To streetartowy mural opowiadający o edukacji pozaformalnej i wartościach kluczowych dla naszych programów, jak zasada green, czyli działania w duchu eko – wyjaśnia Alicja Pietrzak. I dodaje: – Wybraliśmy warszawski Dworzec Centralny, ponieważ 2021 to Europejski Rok Kolei.

Tegoroczna edycja przyniosła również przełom w promowaniu wydarzenia. – Zrealizowaliśmy kampanię na TikToku. Odnotowaliśmy ponad 3 mln odsłon. To ogromny zasięg –  mówi Daria  Bielicka. Szybkie dotarcie do uczestników było szczególnie ważne – zwykle informacje o ETM pojawiają się już w styczniu. Ale w tym roku Komisja Europejska przyzwoliła na promocję dopiero pod koniec kwietnia. – Mieliśmy niecały miesiąc, żeby zachęcić do udziału w wydarzeniach – dodaje Bielicka.

Głos młodych
– Mimo trudności stanęliśmy na wysokości zadania – mówi Agnieszka Bielska, koordynatorka Europejskiego Korpusu Solidarności. – Program ETM w większości krajów był okrojony. Wiemy to, bo na bieżąco wymieniamy się informacjami. W Polsce udało nam się stworzyć bogatą ofertę. Wersja online okazała się strzałem w dziesiątkę.

Bielską cieszy fakt, że Komisja Europejska zaczyna promować wolontariat jako osobny projekt, zamiast ukrywać go w ofercie Erasmusa+. – To ważne, żeby młodzi wiedzieli, że mają możliwość długoterminowego wyjazdu za granicę. I że mogą się w ten sposób przyczynić do pozytywnych zmian w lokalnych społecznościach – tłumaczy.

Przekonanie uczestników do tego, że mają wpływ na otaczający ich świat, było jednym z głównych celów tegorocznego ETM. Hasło przewodnie „Nasza przyszłość w naszych rękach” miało zmotywować do działania i pokazać, że ulepszanie świata nie musi być trudne. Potwierdzali to wolontariusze, którzy podczas transmisji na Facebooku opowiadali o swoich doświadczeniach. – To ważne, żeby młodzież dowiadywała się o wolontariacie od rówieśników – oni mówią ich językiem. Taki przekaz bardziej do nich przemawia niż informacje podawane przez EKS – przekonuje Agnieszka Bielska. I dodaje, że głos młodych jest kluczowy podczas ETM: – To w końcu ich święto!

Więcej o wydarzeniu: www.etm.frse.org.pl