treść strony

Trzeba mieć umiejętności z wielu dziedzin

Jan Firlej zakończył zawody EuroSkills Gdańsk 2023 ze złotym medalem w kategorii elektronika. Opowiedział nam m.in. o swoich zainteresowaniach, a także o konieczności nadążania za postępem technicznym w jego profesji.

  • Jan Firlej to zdobywca złotego medalu w kategorii elektronika

    fot. Krzysztof Kuczyk/FRSE

  • – Od najmłodszych lat interesowało mnie wszystko, co świeci albo coś robi – opowiada

    fot. Jakub Gruca/FRSE

  • Już w czasach szkolnych brał udział w konkursach związanych z techniką

    fot. Kamil Domański/FRSE

  • Jak podkreśla, dobry elektronik musi mieć umiejętności z wielu dziedzin

    fot. Olaf Sawajner/FRSE

  • W przyszłości chciałby się zająć projektowaniem urządzeń

    fot. Olaf Sawajner/FRSE

Jan Firlej jest studentem Politechniki Poznańskiej na kierunku automatyka i robotyka. Mieszka w Poznaniu i już zaczął pracę zawodową.

Skąd zainteresowanie elektroniką?
Od najmłodszych lat interesowało mnie wszystko, co świeci albo coś robi. Od rodziców wiem, że bawiło mnie nawet włączanie i wyłączanie światła. Skąd to się wzięło – nie wiem. Ojciec jest wprawdzie inżynierem, ale jego zainteresowania są inne, bo zajmuje się konstrukcją maszyn.

Masz już jakieś doświadczenia z konkursami zawodowymi?
Brałem udział w kilku konkursach związanych z techniką w czasach szkolnych.

Studiujesz i jednocześnie pracujesz zawodowo?
Od dłuższego czasu zajmowałem się różnego rodzaju zleceniami z zakresu elektroniki. Zaczęło się od prostych rzeczy, typu naprawa wzmacniacza dla kogoś ze znajomych, a później bardzo mocno rozwinęło, gdy poznałem kilka osób związanych z klubem zrzeszającym posiadaczy starych francuskich samochodów. Zacząłem dla nich naprawiać elektronikę z lat 70. ubiegłego wieku. Od dwóch lat pracuję w firmie, która zajmuje się serwisem i programowaniem robotów przemysłowych.

Elektronika jest dzisiaj niemal wszędzie, ty skupiasz się na robotach. Tworzysz, naprawiasz, programujesz?
Miałem okazję „liznąć” wielu różnych dziedzin. Teraz zajmuję się programowaniem układów wbudowanych w różne urządzenia. Zdarza mi się uczestniczyć w tworzeniu urządzeń konsumenckich. Zajmowałem się projektowaniem i naprawą bardzo różnych urządzeń – od elektroniki dla branży automotive po przemysłową.

Trzeba nadążać za niezwykle szybkim postępem.
Szczególnie wiele zmieniło się w ciągu ostatnich dwóch lat. Z powodu załamania na rynku półprzewodników zmieniły się standardy projektowania urządzeń, bo okazało się że już nie można polegać na tym, że jakiś układ będzie zawsze i wszędzie dostępny. Generalnie dąży się do miniaturyzacji, upraszczania i ograniczania kosztów.

Na czym polega współzawodnictwo w konkursie w takiej dziedzinie jak elektronika?
Dobry elektronik musi mieć umiejętności z wielu różnych dziedzin. Od strony fizycznej musi wiedzieć, jak działają poszczególne elementy, ale musi mieć też umiejętności dotyczące programowania. Podczas konkursu sprawdza się współgranie wielu umiejętności pozwalających uzyskać określony efekt. W czasie zawodów trzeba najpierw zaprojektować płytkę według określonych wymagań, potem trzeba ją polutować, czyli wykazać się umiejętnościami czysto manualnymi. Ważne jest, aby przy projektowaniu wziąć pod uwagę różne aspekty, takie jak prostota konstrukcji, redukcja kosztów czy późniejszy serwis.

W czasie konkursu trzeba wykonać konkretne urządzenie?
Dokładnie jest określone, co dane urządzenie ma robić, jakie parametry musi spełniać. Zawodnicy mają do zrealizowania dwa moduły. Pierwszy to zaprojektowanie, wykonanie i pomiary na danym urządzeniu. Drugi to samo programowanie. Dostajemy gotowe płytki i sprawdzane są wyłącznie umiejętności programistyczne.

Co zamierzasz robić w przyszłości?
Myślę o projektowaniu urządzeń, bo zawsze najbardziej interesowało mnie tworzenie czegoś nowego.

Rozmowy z wszystkimi zawodnikami reprezentacji można przeczytać w publikacji „Polska kadra EuroSkills Gdańsk 2023”.