treść strony

WorldSkills – liderzy branż w swoim żywiole

28–30 września 2020 roku odbyły się w Poznaniu eliminacje Krajowe WorldSkills Poland. Spośród 34 zawodników eksperci wyłonili zwycięzców w czterech konkurencjach: gotowanie, cukiernictwo, serwis i carving

  • Zwycięzcy krajowych eliminacji pojadą na konkurs do Szanghaju

    fot. Aneta Mentel-Sadowska

Kibice obserwują każdy ruch zawodników, a sędziowie na bieżąco analizują ich poczynania. Nad głowami rywalizujących wiszą lustra, dzięki którym nawet widzowie siedzący z dala od stanowisk mogą zobaczyć, co się dzieje na stołach. Presja czasu, otoczenia i wymogów, które trzeba wypełnić, potrafi podnieść poziom stresu. Po kilku godzinach dreptania w małym boksie daje też o sobie znać zmęczenie fizyczne. –  Jest ciężko – mówi Katarzyna Arendarczyk, uczestniczka wydarzenia. – Mamy widownię, jurorzy chodzą i zaglądają, obserwują każdy nasz ruch. Do tego jest spora presja czasu.

To jednak tylko przedsmak tego, co dzieje się na EuroSkills, konkursie, w którym rywalizują zawodnicy z 28 krajów z Europy, i WorldSkills, w którym bierze udział aż 80 państw! – Na WorldSkills jest 100 tysięcy kibiców – opowiada Paulina Machera, koordynatorka biura WorldSkills Poland. – Uczestnicy są nagrywani. Bywało, że zawodnicy z innych krajów nie radzili sobie ze stresem, trzeba było wzywać opiekuna drużyny. Przed wyjazdem na WorldSkills i Euroskills zapewniamy zawodnikom trening mentalny. Mamy też trening fizyczny, bo trzy-cztery dni spędzamy na nogach. Czasami od godziny 8 do 16, w zależności od dyscypliny. Jeden ze zwycięzców mówił, że w małym boksie w ciągu dnia potrafił zrobić 20 tysięcy kroków.

Efekt i precyzja
Krajowe eliminacje mają bardzo wysoki poziom i trzeba poświęcić sporo czasu na trening. – Zdarzało się, że przygotowując się do startu, siedziałam w szkole od ósmej do osiemnastej i w kółko przygotowywałam na czas to samo danie – przyznaje Weronika Budzich, jedna z uczestniczek krajowej edycji. Trening musi być precyzyjny, ponieważ kryteria oceny w konkursie są bardzo jasno określone. –  Ważne, by w ocenie kierować się tym, czy dana technika została wykonana prawidłowo – wyjaśnia Michał Doroszkiewicz, jeden z ekspertów WorldSkills Poland. – W przypadku gotowania należy np. sprawdzić, czy uczestnikowi udało się dotrzeć do naturalnego smaku i wykonać zadanie w prawidłowej technologii. Przy weryfikacji opieramy się na szablonie oceniania – międzynarodowych kryteriach, wytycznych z organizacji WorldSkills.

Efekt końcowy pracy to jednak nie wszystko. Bywa, że suwmiarką (wielofunkcyjny przyrząd pomiarowy) sprawdza się, czy warzywa są równo pokrojone, waży się śmieci, żeby zobaczyć, czy praca odbywała się zgodnie z zasadami ergonomii, podgląda, kiedy zawodnik zakłada rękawiczki, i kontroluje, czy ma odpowiedni strój do pracy.

Wisienka na torcie
Gotowanie i cukiernictwo to tylko połowa konkurencji. Jest jeszcze serwis, w trakcie którego zawodnicy nie tylko muszą wiedzieć, jak powitać gości, nakryć stół i podać np. desery z kawą, ale też zdać testy i przeprowadzic rozmowę w języku angielskim. Prawdziwą sztuką jest carving, czyli artystyczne rzeźbienie w rozmaitych owocach i warzywach, które stają się później ozdobą stołów.

WorldSkills to jednak nie tylko konkurs, ale przede wszystkim szansa dla młodych ludzi, głównie ze szkół branżowych. Zwycięstwo może otworzyć drzwi do kariery, ale samo w sobie jest też ciekawym doświadczeniem zawodowym. Poznańskie eliminacje WorldSkills wyłoniły najlepszego z najlepszych w danej konkurencji. Teraz zwycięzcy przez rok będą przygotowywać się pod okiem ekspertów i trenerów do wyjazdu na mistrzostwa świata w Szanghaju.

Zwycięzcy:
Gotowanie – Jacek Darnowski, Łódź
Cukiernictwo – Daniel Bauer, Łódź
Serwis – Gaja Włodarczyk, Pabianice
Carving – Daniel Bewko, Opole