treść strony

Siła młodych. Oni już wygrali

– Młodzi są naszą nadzieją. Wierzymy, że zwyciężymy w tej wojnie i z ich pomocą odbudujemy kraj – zapewnia Maryna Popatenko. Ta wiara nie jest bezpodstawna. Nie zważając na ryzyko, młodzi Ukraińcy angażują się dziś w działania na najróżniejszych polach. Rozmowa z wiceminister młodzieży i sportu w Ukrainie i przewodniczącą Polsko-Ukraińskiej Rady Wymiany Młodzieży o sytuacji młodych w Ukrainie, ich niesamowitym zaangażowaniu i poświęceniu, a także wierze w lepsze jutro.

  • fot. Luka Łukasiak

  • fot. Luka Łukasiak

  • fot. Luka Łukasiak

  • fot. Luka Łukasiak

MR: Jak wygląda obecnie sytuacja młodych Ukraińców?
MP: Wielu młodych – szacujemy, że ok. 4 mln osób – musiało uciekać z rodzinnych domów. Wielu straciło źródło dochodu. Przetrwanie jest dziś największym wyzwaniem. Co więcej, młodzi mierzą się z niepewnością, nie wiedzą, jak będzie wyglądało ich życie za kilka dni czy tygodni. Borykają się też z urazami psychicznymi wywołanymi wojennym stresem. Każdy ma inne, nieraz traumatyczne doświadczenia, każdy potrzebuje psychologicznego wsparcia.

I tym zajmujecie się dziś w resorcie? 
Tworzymy m.in. sieć hubów młodzieżowych, przestrzeń, w której młodzi otrzymują wsparcie psychologa, pomoc przy opiece nad dziećmi czy doradztwo zawodowe. Pracujemy też nad programami edukacyjnymi, które pomogą im zdobyć nową wiedzę, nowe umiejętności. Wierzymy, że czeka nas odbudowa kraju, do której będziemy potrzebowali specjalistów z różnych dziedzin. Co ważne, młodzi angażują się w wiele inicjatyw wolontaryjnych, wspierając różne grupy społeczne. Struktury, które rozwijaliśmy przed inwazją rosyjską, tworząc sieci centrów młodzieżowych, grupy pracowników młodzieżowych czy rad młodzieżowych, dziś są bardzo aktywne.

Jak się organizują młodzi w tak trudnym czasie? Skąd wiedzą, kto i jakiej pomocy potrzebuje?
Jeszcze przed inwazją stworzyliśmy platformę wolontariatu społecznego. Po 24 lutego zaobserwowaliśmy duży wzrost liczby rejestrujących się. Te osoby wyszukują konkretne inicjatywy i dołączają do nich. Powstała też platforma Współdziałanie, skupiająca centra różnych usług: wsparcia psychologicznego czy prawniczego. Liczymy, że ta inicjatywa zostanie z nami na dłużej.

Wielu młodych walczy też z dezinformacją.
To niesamowite, jak poprzez swoje sieci społecznościowe i nowoczesne narzędzia komunikacyjne młodzi są w stanie skutecznie szerzyć prawdę o sytuacji w Ukrainie, i to zarówno na terenie kraju, jak i za granicą. W tego typu działania angażuje się także młodzież, która przebywa dziś w innych państwach. Komunikacja oparta na prawdzie jest ważnym elementem mobilizacji Europy. Mamy też mnóstwo organizacji pozarządowych, w których działają młodzi ludzie i które tworzą partnerstwa na poziomie lokalnym, krajowym i międzynarodowym, dostarczając Ukrainie pomoc humanitarną. Budowane przez lata kontakty dziś owocują.

Dlaczego to, co zadziałało w przypadku Ukrainy, nie sprawdziło się w Rosji? Młodzi Rosjanie także uczestniczyli w wymianach międzynarodowych, budowali relacje z rówieśnikami z innych krajów.
W Rosji pojmowanie społeczeństwa obywatelskiego jest spaczone, nie ma też silnych organizacji pozarządowych. W przypadku polsko-ukraińskich kontaktów mówimy o prawdziwych organizacjach tworzonych przez zaangażowanych ludzi realizujących projekty w najróżniejszych obszarach, także odnajdowania wspólnego dziedzictwa kulturowego. Są oczywiście sprawy, które nas różnią, ale ważne, byśmy umieli znaleźć wspólny mianownik w dyskusji. Zawiązywanie się przyjaźni, budowanie relacji jest bardziej trwałe niż projekt. I to przynosi konkretny efekt w trudnych dla Ukrainy dniach.

Czy ministerstwo już myśli, jak zagospodarować energię młodych w przyszłości?
Jeszcze przed inwazją przyjęliśmy w Ukrainie ustawę wyznaczającą ramy prowadzenia polityki młodzieżowej. Ta ustawa przewiduje utworzenie struktur, w tym Funduszu Młodzieżowego, który ma wspierać różne inicjatywy. Liczymy, że uda nam się rozwinąć to narzędzie, że młodzież, przy rządowym wsparciu, będzie mogła realizować swoje pomysły. Czeka nas odbudowa kraju, w którą młodzi będą mocno zaangażowani. Już dziś gminy są zainteresowane taką pomocą. Co ważne, młodzi mają wizję odbudowy i chętnie dzielą się swoimi innowacyjnymi pomysłami. To dla nas ważny głos, nasza nadzieja. Jesteśmy optymistami, wierzymy, że wygramy tę wojnę. Chcąc jednak zaangażować młodzież, musimy mieć pewność, że ci ludzie są bezpieczni, że nic im już nie zagraża. Młodzi chcą wracać do swoich domów, chcą budować lepsze jutro. Ważne, by tego kapitału nie stracić, by ci ludzie czuli się potrzebni. I to jest nasze najważniejsze obecnie wyzwanie.

Slava Ukraini! Dziękuję za rozmowę.

Zainteresował Cię ten tekst?
Przejrzyj pełne wydanie Europy dla Aktywnych 1/2022: