Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji
Data publikacji: 16.07.2025 r.
Większego budżetu i uproszczenia zasad, promocji innowacyjnych rezultatów projektów, powrotu wolontariatu dla seniorów – tego chcieliby beneficjenci w kolejnej perspektywie programu Erasmus+.
Okazją do dyskusji była zorganizowana przez Fundację Rozwoju Systemu Edukacji konferencja „Dialog o Przyszłości Edukacji i Współpracy Międzynarodowej”. Były to pierwsze ogólnopolskie konsultacje poświęcone zebraniu rekomendacji całego środowiska edukacyjnego na temat przyszłości programów Erasmus+ i Europejskiego Korpusu Solidarności (EKS) w perspektywie 2028–2034.
Zależy nam, aby polski głos był słyszalny w Komisji Europejskiej, jednak nie tylko jako stanowisko polityków czy przedstawicieli Narodowej Agencji, ale jako głos praktyków – powiedział, otwierając poznańskie spotkanie Mirosław Marczewski, dyrektor generalny FRSE. – To beneficjenci programu Erasmus+ i EKS najlepiej znają potrzeby tych programów, wiedzą, co w nich jest niezbędne, a co można ulepszyć – dodał.
Do stolicy Wielkopolski 4 czerwca br. przyjechali eksperci i beneficjenci programów, reprezentujący wszystkie sektory edukacji. Trafność wyboru Poznania na miejsce spotkania podkreślił prof. dr hab. inż. Wojciech Sumelka, prorektor Politechniki Poznańskiej, głównego partnera konferencji. Przypomniał, że na samej Politechnice Poznańskiej kształci się obecnie 14 tys. studentów i blisko pół tysiąca doktorantów, uczelnia zatrudnia też ponad dwa i pół tysiąca pracowników. – Wszystkie te grupy uczestniczą w wymianie i współpracy międzynarodowej, czerpiąc z tego liczne korzyści. Te działania są kluczem do dynamicznego rozwoju uczelni – podkreślił prof. Sumelka.
Uczestnicy spotkania byli zgodni, że choć Polska bierze udział w programie Erasmus+ od 27 lat, to nadal są w nim obszary, które wymagają ulepszeń. W trakcie sesji plenarnej dyrektor generalny Mirosław Marczewski zaznaczył, że ważnym celem spotkania jest znalezienie rozwiązań, które sprawią, że Erasmus+ będzie bardziej dostępny. Wskazał też na potrzebę zwiększenia budżetu programu, choć – jak podkreślił – w obecnej sytuacji politycznej i przy rosnących wydatkach UE na bezpieczeństwo może nie być to łatwe.
Erasmus+ potrzebuje aktualizacji
Konferencję rozpoczęto od refleksji nad korzyściami, jakie beneficjenci programu Erasmus+ i EKS czerpią z umiędzynarodowienia, co stanowiło punkt wyjścia do szerszej dyskusji na temat możliwych usprawnień w przyszłej perspektywie programów.
Prof. dr hab. inż. Mariusz Głąbowski, prorektor Politechniki Poznańskiej ds. współpracy międzynarodowej, zwrócił uwagę na kwestie, których uporządkowanie byłoby kluczowe dla rozwoju mobilności akademickiej, takie jak wspólny dyplom europejski oraz europejski znak jakości w ramach inicjatywy Uniwersytety Europejskie. Wspomniał też o skomplikowanym procesie składania raportów z mobilności, a przede wszystkim o problemach z zaliczaniem przedmiotów stypendystom – czyli określaniem, które z nich mogą być uznane za równoważne przez uczelnie partnerskie.
Jakub Kalinowski, prezes fundacji V4Sport z Wrocławia, lidera projektów sportowych, poruszył kwestię dziedzictwa projektowego. Zwrócił uwagę, że wartościowe rozwiązania wypracowane w trakcie przedsięwzięć nie są wykorzystywane na szerszą skalę, bo brakuje mechanizmów służących ich wdrażaniu i skalowaniu. Wielu uczestników dyskusji podzieliło pogląd, że nie istnieje pomost umożliwiający wykorzystanie efektów projektów przy tworzeniu rozwiązań systemowych. Wsparto też postulat uruchomienia grantów na ten cel, a także lepszego promowania innowacyjnych rezultatów projektów, a nie tylko inicjatyw jako takich.
Kamila Lenczewska, przewodnicząca Stowarzyszenia Centrum Inicjatyw Międzykulturowych „Horyzonty” z Poznania, przedstawiając perspektywę organizacji pozarządowych, zwróciła uwagę na potrzebę znoszenia barier międzypokoleniowych w projektach europejskich. Jej propozycja przywrócenia wolontariatu dla osób dorosłych, w tym seniorów, została nagrodzona brawami.
Nowe priorytety, nowe kompetencje
Tematy poruszone podczas panelu otwierającego spotkanie były kontynuowane w ramach sesji warsztatowych. Każda z nich koncentrowała się na jednym z następujących obszarów: Mobilność; Wspieranie partnerstw współpracy; Priorytety programu Erasmus+ i EKS; Unia Umiejętności, Unia Gotowości, rozwój kompetencji; Współpraca międzysektorowa; Ułatwienia i zmiany techniczne.
Wśród najczęściej powracających wątków podczas dyskusji w grupach znalazły się postulaty uproszczenia zasad Erasmusa+ oraz zwiększenia jego finansowania. – Moja wizja programu po 2027 roku zamyka się w jednym słowie: uproszczenie – mówiła Marta Jankiewicz z UMK w Toruniu.
– Obecnie w Erasmusie+ wyróżniamy kraje UE, kraje trzecie stowarzyszone z programem, istnieje też możliwość realizowania w projektach mobilności z krajami UE wyjazdów do krajów niestowarzyszonych, a także – wyjątkowo – przyjazdów z Ukrainy. Całość tworzy system nieczytelny nie tylko dla pracowników działu współpracy międzynarodowej, ale i dla uczestników wymian – stwierdziła. Jej zdaniem, studentów i pracowników zniechęcają także skomplikowane zasady dofinansowań. – To się zmieniło w projektach, które realizujemy od 2024 roku, ale nie jest dobrze, że program jest ulepszany dopiero w połowie perspektywy. Postulowałabym też zwiększenie budżetu. Dostępne środki są niewystarczające, by w pełni wykorzystać możliwości programu, choćby w zakresie działań służących włączeniu społecznemu – kontynuowała.
Uczestnicy warsztatów podkreślali konieczność zachowania ciągłości priorytetów horyzontalnych, zastanawiając się nad uzupełnieniem ich o dobrostan fizyczny i psychiczny, przeciwdziałanie nacjonalizmowi, higienę cyfrową i krytyczne myślenie. – Biorąc pod uwagę kontekst geopolityczny, wśród priorytetów powinny wybrzmieć kwestie związane z tzw. resilience, czyli odpornością społeczeństwa na szybko zmieniające się okoliczności, konflikty zbrojne i inne zagrożenie w skali globalnej – proponowała Agata Bruska z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.
Potrzeba wspierania działań przygotowujących na sytuacje ekstremalne stała się ważnym wątkiem debaty. Jej uczestnicy byli zgodni co do tego, że tylko rozwiązania systemowe umożliwią osiągnięcie celów nowych unijnych strategii, takich jak Union of Skills (zakładająca rozwój kompetencji przyszłości) czy Preparedness Union (przewidująca zwiększenie zdolności szybkiego reagowania na zmiany). – Erasmus+ powinien także na jeszcze większą skalę kształcić kompetencje miękkie: otwartość, umiejętność pracy w grupie i dyskutowania. To bardzo ważne w kontekście przeciwstawiania się skrajnym, nacjonalistycznym trendom – przekonywała Bruska.
Praktycy mają głos
Wielu beneficjentów opowiadało się za zwiększeniem międzysektorowości projektów, niektórzy wręcz postulowali utworzenie odrębnej Akcji dla projektów łączących instytucje z różnych obszarów. W rozmowach podkreślali też wartość bezpośrednich spotkań sieciujących organizowanych przez Fundację Rozwoju Systemu Edukacji, jej sieć Centrów Innowacji Erasmus+ InnHUB oraz Regionalne Punkty Informacyjne FRSE. Ciekawym konceptem podzieliła się Elżbieta Zadrożniak z II LO z Siedlec: – A gdyby tak stworzyć możliwość wysyłania uczniów w ramach budżetu Erasmusa+ na konferencje organizowane np. w Brukseli, dotyczące demokracji, tożsamości narodowej, dziedzictwa? Wiem, że takie wydarzenia się odbywają – czasem któryś z partnerów przesyła mi link: wybierz uczniów, przyjedźcie, wezmą udział w dyskusji na dużym forum międzynarodowym – ale nic nie jest finansowane.
Katarzyna Žák-Caplot z Muzeum Warszawy zastanawiała się z kolei, czy nie warto pokusić się o szersze ujęcie kategorii osób z mniejszymi szansami. – Znam wiele osób, które formalnie nie kwalifikują się do tej grupy, a mimo to nie mają możliwości podróżowania ani zdobywania międzynarodowych doświadczeń – mówiła.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się dyskusja na temat usprawnień technicznych. Beneficjenci życzyliby sobie bardziej intuicyjnych narzędzi internetowych Komisji Europejskiej, a także stworzenia bazy wspierającej proces aplikowania oraz poprawienia kompatybilności między systemami krajowymi a unijnymi. Pojawiły się również głosy za uproszczeniem dokumentacji.
– Zwłaszcza przy mobilnościach długoterminowych dokumentów jest za dużo: Learning Agreement, Europass Mobility, osobny certyfikat, który go powiela. Potrzebny jest jeden, spójny formularz – nie miała wątpliwości Elżbieta Zadrożniak.
Na zakończenie konferencji głos zabrał ponownie dyrektor generalny FRSE, Mirosław Marczewski. – Nie dążymy do rewolucji, lecz do ewolucji – powiedział, podkreślając tym samym, że polskie podejście oparte jest na przemyślanym rozwoju inicjatyw unijnych.
Zebrane postulaty zostaną poddane konsultacjom w Narodowej Agencji, a wybrane propozycje – przekazane Władzy Krajowej i Komisji Europejskiej.
Raport przedstawiający w szczegółach rozmowy i wnioski z konferencji udostępniamy poniżej do pobrania w wersji polskiej i angielskiej.
RAPORT (wersja polska)
Konferencja „Dialog o Przyszłości Edukacji i Współpracy Międzynarodowej – spojrzenie praktyków na perspektywę 2028–2034: ogólnopolskie spotkanie Beneficjentów Programu Erasmus+ i Europejskiego Korpusu Solidarności”
RAPORT (wersja angielska)
Konferencja „Dialog o Przyszłości Edukacji i Współpracy Międzynarodowej – spojrzenie praktyków na perspektywę 2028–2034: ogólnopolskie spotkanie Beneficjentów Programu Erasmus+ i Europejskiego Korpusu Solidarności”